23-10-2009 03:16
To była długa podróż
W działach: Komiks, Polter | Odsłony: 7
Na końcu znowu konkurs. Z Naprawdę Wypasionymi Nagrodami. W końcu każda okazja jest dobra, a ta jest dobra wyjątkowo.
Zastanawiałem się, czy nie zaczekać z tym do swoich urodzin. Ale przez te ponad cztery i pół roku starałem się zawsze robić dziś to, co mógłbym zrobić jutro, więc postanowiłem nie zwlekać. I tak oto kończę swoją przygodę jako szef działu komiksowego.
Bardzo fajną rzeczą w Polterze jest to, że można tutaj przekazać dział. To nie blog, który zdechnie, gdy nam się znudzi albo samodzielna stronka, która zdechnie z tych samych przyczyn. Jeśli zna się odpowiednich ludzi, nie ma ryzyka, że to, w co włożyło się sporo czasu i pasji, umrze śmiercią niegodną sieciowej witryny.
Już parę razy w swoim fandomowym życiu – zazwyczaj do spółki z paroma innymi osobami – zamykałem coś, co stworzyliśmy od podstaw. Trochę bolało, ale słusznie uznawaliśmy, że lepiej kończyć wtedy, gdy wszystko działa, niż gdy się rozkłada (zazwyczaj z braku czasu i nowych pomysłów). W Polterze fajne jest to, że można samemu ustąpić, ale przekazać wszystko dalej. I przy okazji nie zamykać za sobą drzwi, lecz wykorzystać energię na wspieranie działu z drugiego szeregu.
Moim zdaniem, prowadzenie działu na Polterze to robota dla ambitnych, młodych ludzi. Dlatego beaconowi życzę, by nie zabrakło mu zapału. Zwłaszcza wtedy, gdy trzeba o drugiej nad ranem wrzucić samemu dziesięć newsów. Życzę mu także, aby zawsze najpierw myślał o dziale, a wtedy wszystkie punkty za sukces pójdą na jego konto. Myślenie, że to działa na odwrót, zazwyczaj bywa zabójcze. Powodzenia, Jarek.
Dzia, ziąs!
Ponieważ na Polterze jest fajnie, sam nigdzie się nie wybieram. Dlatego nie będzie tu podsumowania tych ponad 1500 dni na stołku nacza działu komiksowego. Zamiast tego trochę prywaty, bez której nie może się obyć.
Dzięki za ten czas dla:
- mojej żony, która, bez której, dla której;
- Pawła 'Singera' Niećko, bez którego komiksowy byłby szkieletem bez mięsa;
- Jana 'johnny'ego' Lorka i Kuby 'Lavy' Płatka, którzy ten szkielet wznosili;
- Przemka 'Drakera' Prekurata, który prawie pięć lat temu mi zaufał.
- I nagroda: Berlin, czyli nowość Marvano;
- II nagroda: Jeż Jerzy #11: Musi umrzeć, czyli nowość Leśniaka i Skarżyckiego;
- III nagroda: Karton #1, czyli gorąca nówka polskiej sceny komiksowej;
- IV nagroda: Kolektyw #5, czyli jeszcze jedna gorąca nówka polskiej sceny komiksowej;
- V nagroda: plakat z wilqiem.
30
Notka polecana przez: ajfel, amnezjusz, BOOMS, bukins, ciemnalitera, de99ial, Ezechiel, Faviela, Ghost, Karczmarz, malakh, Mayhnavea, MEaDEA, Nefarius, nid, Pharas, rincewind bpm, Scobin, Senthe, SethBahl, Singer, soffi, Specu, Sting, teaver, WilliamWolfes, Wojteq, Ysabell, Zsu-Et-Am
Poleć innym tę notkę