» Recenzje » W obcej skórze

W obcej skórze


wersja do druku

Towarzystwo wilków

Redakcja: Mały Dan

W obcej skórze
Dzięki albumowi Anny Andruchowicz mamy okazję przypomnieć sobie, że natura jest okrutna i czasem nawet wilk wilkowi wilkiem, ale przede wszystkim podziwiać hiperszczegółowe rysunki gatunku Canis lupus i innych mieszkańców lasu. Szkoda tylko, że w parze z graficznym kunsztem rysowniczki nie poszedł ciekawszy pomysł fabularny.

W obcej skórze to tak naprawdę praca dyplomowa autorki zrealizowana w Pracowni Rysunku Narracyjnego krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, a następnie wydana przez Kulturę Gniewu w formie komiksowego albumu. Składa się wyłącznie z rysunków ołówkiem, bez dialogów i słownej narracji, zaś zdaniem wydawcy jest "metaforyczną opowieścią o niechęci i tolerancji, o przyjaźni i lojalności, o walce o przywództwo i przetrwanie".

Od pierwszej planszy śledzimy nieudane łowy wilka, któremu najpierw wielkie ptaszysko zgarnia sprzed pyska niemal już upolowanego zająca, a następnie rozwścieczony jeleń wybija z głowy myśl o obiedzie z pasących się na łące sarenek. Zniechęconemu wilkowi pozostaje obgryzać znalezioną w lesie kość. Żer zakłóca mu pojawienie się dziwacznego stwora – potężnej bestii o kolczastej grzywie. Okazuje się jednak, ze przybysz ma przyjazne zamiary. Tym samym po wzajemnym obwąchaniu i wymianie innych zwierzęcych uprzejmości wilk i jego dziwny towarzysz ruszają wspólnie w gęstwinę. Nawet średnio uważny czytelnik już wcześniej spostrzeże jednak, że w lesie dzieje się coś zastanawiającego, a tajemnicza istota nie jest jedynym wybrykiem natury – drapieżnemu ptakowi wyrastają na łapie dziwne wypustki, a poroże jelenia odbiega wyglądem od standardowego wyposażenia.

Andruchowicz rysuje niemal z fotograficzną szczegółowością, nie tylko dokładnie oddając proporcje i ruchy zwierząt, ale i dbając o każdy włosek na grzbiecie wilka. Ponadto ukazuje swoich "bohaterów" niemal z wszelkich możliwych perspektyw, dając dowód zarówno biegłości warsztatowej, jak i znajomości wilczej anatomii. Wyjąwszy pojedyncze, najbardziej dramatyczne kadry, na których lekko antropomorfizuje wilka, nadając jego pyskowi ludzkie wyrazy twarzy, zachowuje dalece posunięty realizm, urzekając dokładnością i starannością włożonej pracy. W obcej skórze jest albumem pięknie narysowanym i pod względem czysto graficznym budzi zachwyt.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Niestety, na tym jego zalety się kończą. Zawartość narracyjna okazuje się niespodziewanie skromna, bowiem autorka ma nam do przekazania zaskakująco mało. Owszem, jej przyrodnicza opowiastka o nietolerancji i szukaniu swojego miejsca wydaje się do cna prawdziwa, ale trąci banałem i kadłubowością pomysłu. Tematy inności i wykluczenia są w kulturze eksplorowane na wiele sposób, dlatego samo przedstawienie i ujęcie zjawiska w najbardziej podstawowe ramy to za mało, żeby zrobić na odbiorcy wrażenie. Na jakiekolwiek gry intertekstualne i rozbudowaną symbolikę też nie ma co liczyć. Album jest z nich całkowicie wyjałowiony, a przecież to one często stanowią o sile obrazkowej opowieści. Trudno dociec, czy autorka od początku zamierzała ujrzeć swoje dzieło na sklepowej półce z komiksami, czy ten pomysł narodził się dopiero później i dlatego w trakcie pracy warstwa fabularna znajdowała się daleko na liście priorytetów. Tak czy inaczej finalnemu efektowi odczuwalnie brakuje treści głębszej niż prześlizgnięcie się po powierzchni zjawiska.

Komiksowym purystom może ponadto nie przypaść do gustu organizacja kadrów. Na niektórych planszach rzuca się w oczy nikła płynność i sztucznie regularne przeskoki czasowe. Kolejne kadry sprawiają czasami wrażenie zdjęć robionych co kilkadziesiąt sekund, a nie swobodnie płynącej opowieści. Ponadto niemała część z nich to wprawdzie pięknie skomponowane i cieszące oko, ale jednak puste przeloty, niewiele wnoszące do historii, która jako całokształt i tak jest przecież dość uboga.

W obcej skórze trudno ocenić. Z jednej strony jest to być może najładniejszy z ubiegłorocznych polskich albumów komiksowych, z drugiej poza pięknymi rysunkami oferuje czytelnikowi niewiele. Wypada wierzyć, że przy swoich wyjątkowych umiejętnościach ilustratorskich Andruchowicz będzie kontynuowała romans z komiksowym medium i następnym razem - już bez konieczności nadania utworowi akademickiego sznytu - okaże się on bardziej owocny.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
5.0
Ocena recenzenta
5.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: W obcej skórze
Scenariusz: Anna Andruchowicz
Rysunki: Anna Andruchowicz
Wydawca: Kultura Gniewu
Data wydania: 5 października 2014
Liczba stron: 52
Format: 210 x 297 mm
Oprawa: twarda
ISBN: 978-83-64858-02-4
Cena: 39,90 zł
Data wydania oryginału: 3 października 2014

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.