» Webkomiksy » Najważniejsze odkrycie Eryka Claymore

Najważniejsze odkrycie Eryka Claymore


wersja do druku

Najważniejsze odkrycie Eryka Claymore
Karoł Jesiołkiewicz
Ur. w 1978 roku w Rzeszowie, ukończył filozofię na UMCS w Lublinie, jest członkiem Rzeszowskiej Akademii Komiksu od początku jej istnienia.

W 2005 roku był jednym z autorów, których prace prezentowano na wystawie towarzyszącej XIV Podkarpackim Spotkaniom z Komiksem. Jego komiks p.t. Transakcja zdobył jedno z wyróżnień w konkursie wydawnictwa Egmont na kontynuację przygód Kajka i Kokosza.



Międzynarodowy Festiwal Komiksu w Łodzi 2008
Kategoria Amatorów








Autor o komiksie:
Luźną inspiracją dla powstania komiksu był życiorys sir Arthura Conan Doyle'a, który u schyłku życia uległ fascynacji okultyzmem i zjawiskami paranormalnymi. Jednocześnie komiks ten jest pierwszym (i mam nadzieję, że nie ostatnim), w którym pojawia się postać Abrahama Callahana, doktora londyńskiego Uniwersytetu Nauk Postępowych i Rozwiązań Innowacyjnych.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Komentarze


~Adam

Użytkownik niezarejestrowany
    tylko po co?
Ocena:
0
poprawnie narysowane, tylko po co? brak ciekawego pomysłu.
19-08-2009 23:54
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
+ ilustracje
+ ogólne założenie motywacji oszustwa
- przegadany
- epilog
- absolutna niewiarygodność oszustwa
20-08-2009 08:14
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
początek mi się podobał, komiks świetny, ale źle poprowadzony...
20-08-2009 12:47
Erykz
   
Ocena:
-1
A mi się podobał bardzo. Jeden z lepszych jakie czytałem nawet powiem.
20-08-2009 21:59
sirDuch
    Przyjemna lektura...
Ocena:
+2
Zgadzam się z Aureusem, jakkolwiek mi epilog nie przeszkadza.
Jeszcze odnośnie grafiki: widać zaangażowanie autora, jednak szkoda że np. odbiór tak dopracowanego kadru jak gabinet bohatera z pierwszej planszy psuje nieco pozorna perspektywa ksiąg na pierwszym planie. Lub na kadrach kiedy puszczany jest fałszywy "film" kołdra (pled?) którym przykryty jest nieboszczyk jest... słabo przestudiowana, taka "z pamięci". Wiemy że to kołdra bo podświadomie tak ją kwalifikujemy - tam powinna być kołdra - więc "to" jest z pewnością kołdra. A nie wygląda.
Nie chodzi mi o jakieś tam czepiactwo, raczej o to że autor - co widać - podołał by tematowi, zabrakło może odrobiny obserwacji natury.
21-08-2009 08:41

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.