» Wieści » Komiksy znikną z Empików?

Komiksy znikną z Empików?

|

Komiksy znikną z Empików?
W związku z pojawiającymi się ostatnio w komiksowym środowisku pogłoskami na temat tego, jakoby z Empików miały zniknąć komiksy, skontaktowaliśmy się z przedstawicielami spółki.

Monika Marianowicz, PR&Events Manager spółki Empik, zdementowała te pogłoski: – Empik nie ma w planach wycofania się ze sprzedaży komiksów. Ta grupa asortymentowa będzie nadal obecna w naszej ofercie.

Wydawcy, możecie chyba spać spokojnie.
Źródło: Informacja własna

Komentarze


beacon
   
Ocena:
0
Pozostaje mieć nadzieję, że nie chodzi o same Dilberty.
16-06-2010 16:06
~Skąpiec

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Jakoś mi nie żal. To Empik dyktował absurdalnie wysokie marże, czyli wysokie ceny okładkowe, które były zbijane przez sklepy komiksowe systemem rabatów. Może teraz ceny okładkowe będą mogły spaść do poziomu "rabatowego", co przyciągnie większą ilość klientów spoza getta. Bo dla takich niekomiksowych klientów kalkulacja jest prosta: za 40 zł można mieć książkę, która starczy na 2 tygodnie i komiks na jedno posiedzenie w kibelku.
16-06-2010 22:17
beacon
   
Ocena:
0
@Skąpiec

Nie jestem pewien, czy przeczytałeś do końca newsa.

Poza tym, mylisz się, sądząc, że zniknięcie komiksów z Empików obniży ceny. Zgodnie z tym, co mówią wydawcy, byłoby dokładnie odwrotnie. Spadek nakładów spowodowałby wzrost kosztów, przez co na rynku pojawiałoby się o wiele mniej komiksów, a te, które trafiłyby do sklepów, byłyby droższe.
16-06-2010 22:39
~Andy

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
nie do końca musisz mieć rację. dużo osób nie kupuje w Empiku komiksów. większość poluje jednak na te rabaty. czy to w sklepach stacjonarnych, czy internetowych. rzadko też osoba niezainteresowana komiksem kupuje go w Empiku, bo akurat zauważyła. problemem mogłoby to być dla ludzi w mniejszych miejscowościach, ale uważam, że komu zależy na komiksach, w ten czy inny sposób by je nabywał. ponadto ich jakość (tych w Empikach) pozostawia wiele do życzenia, są one wielokrotnie czytane, zabrudzane i porozklejane. także osoby, które interesują się komiksami, ale czytają je Empikach, mogłyby (w pojedynczych przypadkach) je nabywać, gdyby nie miały możliwości przeczytania ich w "czytelni".
problemem mogłoby być jedynie ich magazynowanie, gdyby całe nakłady z Empików miały trafić do sklepów. przemnażając nakład komiksów przez ilość dostępnych tytułów, otrzymalibyśmy dużą ich ilość przypadającą na jeden sklep.
17-06-2010 00:43
beacon
   
Ocena:
0
@Andy

Chodzi o przyciągnięcie czytelnika niezwiązanego dotychczas z komiksem. Kogoś, kto zobaczył okładkę/recenzję w jakimś czasopiśmie i coś go podkusi, żeby w Empiku skręcić w tę alejkę. Jemu nie zależy bardzo. Nie zamówi w internecie, skoro będąc tak czy siak w tym Empiku może zamiast komiksu kupić książkę czy coś innego.

Wiem, że analogie ze Stanami to inna skala, ale warto przyjrzeć się, co się stało z komiksami, które wygonił z regularnej, głównonurtowej dystrybucji do sklepów specjalistycznych Comics Code.

Co do wskaźników stricte ekonomicznych, jakichś podsumowań zwrotów, uszkodzeń etc. - to dokładnie znają tylko wydawcy i sprzedawcy.
17-06-2010 00:48
~Andy

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
no tak, tylko że odpowiedź na twój post napisałem w swoim poprzednim. bo ile osób nie interesujących się komiksem kupi go tylko dlatego, że zobaczy w Empiku? moim zdaniem mało. ewentualnie jakieś wydania historyczne etc. Stany Zjednoczone to rzeczywiście inna skala, bo tam Superman, Batman, Spider-man etc. to część kultury masowej i faktycznie ktoś niezwiązany z komiksem może zainteresować się którymś z nich np. z powodu premiery filmu na jego podstawie.
17-06-2010 18:58
beacon
   
Ocena:
0
Chodziło mi o czytelnika, który coś przeczytał czy usłyszał w gazecie i difoltowo szuka w Empiku.
17-06-2010 19:24
~Kokosz

Użytkownik niezarejestrowany
    empiki
Ocena:
0
@ Andy

"ile osób nie interesujących się komiksem kupi go tylko dlatego, że zobaczy w Empiku?"

Według mnie stali czytelnicy komiksów nie kupują w Empiku. Po pierwsze ze względu na cenę (było o tym - w innych sklepach mają zniżki sięgające 1/4 ceny), po drugie ze względu na stan. A jednak Empiki sprzedają i to niemało.

Jak prawdziwa jest hipoteza, że w Empiku kupuje komiksy ktoś, kto i tak nie kupiłby ich gdzie indziej (np. w sklepie specjalistycznym bo nie chodzi albo przez internet, bo nie lubi)? Kupiłby je w innej księgarni, ale w takich księgarniach nie ma komiksów. Więc być może wycofanie się Empików sprawiłoby, że ich dotychczasowi klienci nie przeszliby do innych sposobów zakupu, ale przestali kupować...

Takie tam hipotezy....
18-06-2010 15:46
Repek
   
Ocena:
0
Polskim wydawcom zależy na Empikach - to jedno jest pewne i nie ma tu żadnych hipotez czy domysłów. Przerób Empików jest tak wielki, że sklepy branżowe się chowają. I to nie dotyczy tylko rynku komiksowego.

Pozdrówka
19-06-2010 02:41
~Skąpiec

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Słyszałem plotę, że sklep Gildii sprzedaje podobne ilości komiksów jak Empik. Mógłby ktoś to potwierdzić albo zdementować?
19-06-2010 15:15
Repek
   
Ocena:
0
@Skąpiec
Nie sądzę, by sklep ujawniał taką rzecz. Z tego co wiem, wydawcy dobrze oceniają sprzedaż Gildii.

Ale ci sami wydawcy dogadali się i wspólnie prowadzili [prowadzą?] relacje z empikiem. Empik szanuje tylko dużych, więc poza Egmontem inne wydawnictwa muszą łaczyć siły w walce z monopolistą.

Jak ważny dla wydawców jest Empik? Na ostatnim MFKiG Szymon Holcman z KG jako jeden z poważniejszych problemów w minionym roku [kryzysowym] wskazał opóźnienia w wypłatach z empiku.

Pozdrówka
19-06-2010 15:27
~Skąpiec

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
No to ja czegoś nie rozumiem. Z jednej strony Empik domaga się absurdalnej marży, a z drugiej zalega z płatnościami? Jakież to polskie. Trzymam kciuki za naszych wydawców, żeby nie dali się skłócić i wywalczyli jak najlepsze warunki.
19-06-2010 15:59
Repek
   
Ocena:
0
@Skąpiec
To był czas kryzysu, warto o tym pamiętać. A z tym zaleganiem, to o ile wiem, standardowy okres płatności to 3 miesiące. Jeśli nagle zrobi się jakiś zator, to mamy masakrę.

Nie wiem, czy z empikiem da się coś negocjować, o ile nie jest się potęgą. To jest firma, która - jeśli chce - może ci bardzo utrudnić życie.

Pozdrówka
19-06-2010 17:54
~Jarek Obważanek

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
@Skąpiec: Przewałki z kasą ze strony empiku są przeogromne. Pewnego dnia empik zaciągnął bodajże w PKO BP astronomiczny kredyt obrotowy, którego zabezpieczeniem był... towar w magazynach, który de facto należy do wydawców. Opóźnienia w płatnościach to norma, poza tym jeszcze była reorganizacja empikowej dystrybucji (przez pewien czas empik w ogóle nie przyjmował nowych tytułów, więc... wydawcy przestali je wydawać!) no i masowe zwroty do wydawców, które miały ratować płynność sieci... O tym jak empik „poważa” swoich dostawców (książkowych, muzycznych itp.) można napisać grubą księgę.

Odsyłam też do artykułu w Pulsie Biznesu: http://www.pb.pl/2/a/2009/07/13/Em pik_w_opalach2

A co do negocjacji z empikiem - nawet najwięksi gracze (i nie mam na myśli pojedynczych wydawców, a organizacje zrzeszające ich wielu) nie mają wiele do powiedzenia...

Natomiast problem niszczenia egzemplarzy został po części ograniczony poprzez foliowanie prawie wszystkiego, co się ukazuje. Dzięki temu są większe szanse, że zwroty dotrą do wydawcy w stanie, który pozwoli na późniejszą sprzedaż w innym miejscu.
19-06-2010 21:38
~Skąpiec

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Dzięki Jarek, to było pouczające.

Wydaje mi się, że nic się tu nie zmieni dopóki normalne księgarnie nie zaczną sprzedawać komiksów. Czy nie lepiej byłoby czas i siły włożone w walkę z Empikiem przeznaczyć na wydeptywanie ścieżek do hurtowników i księgarzy? Skoro już się nasi wydawcy potrafili zjednoczyć, to może warto wykorzystać ten potencjał do bardziej sensownych i perspektywicznych działań na nieco szerszą skalę?
19-06-2010 22:00

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.