» Recenzje » Bi Bułka #3

Bi Bułka #3


wersja do druku

Koszmar jaźni

Redakcja: Maciej 'Repek' Reputakowski

Bi Bułka #3
Rafał Otoczak prowadzi spis powszechny swojej jaźni wytrwale nieczytelnie. Po Otoczce Otoczaka wybrał się na Pierogi ruskie, a w najnowszym tomie przygód (?) Bi Bułki (mistrza rachowania) i Białaska (mistrza zapamiętywania), wysłał swoich rachmistrzów na spotkanie między innymi z Profesorem sztuki.

Dwie pierwsze odsłony spisu powszechnego jaźni autora to konsekwentnie poprowadzone zbiory historyjek, z których każda zaczyna się wstępem ("Bi Bułka i Białasek, na zlecenie Rafała Otoczaka (…)") i każda posiada zakończenie (mniej lub bardziej logiczne). Przyjmujemy formułę zaproponowaną przez autora i zagłębiamy się w pokłady tego, co tkwi w jego głowie. Można się zatem już od samego początku spodziewać dziwności i cudaczności.

W trzeciej odsłonie Bi Bułki z jednej strony kontynuujemy podróż po niestworzonym świecie, z drugiej forma szortów zostaje znacząco zaburzona. Kolejne historyjki mają dosyć płynne granice i panuje w ich prowadzeniu zdecydowanie większy chaos, który utrudnia lekturę i odbiór komiksu. Wyraźny podział na kolejne zagadnienia/cuda/zdarzenia (niepotrzebne skreślić/potrzebne dopisać) znika, aby ustąpić miejsca czemuś, co na zasadzie paraleli z metodą twórczą strumienia świadomości możemy nazwać strumieniem (nie)świadomościo-graficzności. Otoczak folguje sobie w kresce oraz tematyce. Intrygujące bazgroły jawią się jako niezwykle piękne i trudne, acz satysfakcjonujące estetycznie i pociągające pociągnięcia flamastra/piórka autora. Wszak z góry zaznaczył, że wysyła swoich bohaterów na spis powszechny jaźni. Ten zabieg jest sprytny, bo prowokująco usprawiedliwia wszelkie wybory narracyjne, które w innym przypadku można nazwać zwyczajnym bełkotem.

Otoczak broni się, ale i wiele od czytelnika wymaga. Problem z trzecim tomem jest taki, że przekracza jednak w tej założonej (asekuracyjnie) formie granice czytelności i akceptowalności ze strony czytelnika szukającego narracji/opowieści. Samodzielnym komiksem bowiem zostaje nazwane coś, co w formie początkowej było zbiorem luźnych form. Spoić w jedno próbuje je autor postaciami, które czasami zdają się być dorysowane na marginesie strony na siłę.

Mimo kilku znakomitych momentów, do których należy zaliczyć chociażby pojawienie się profesora sztuki, który pokrętnie wyjaśnia tytuł części drugiej (Pierogi ruskie), trzecia "bibułka" jest na ogół zbyt nieczytelna lub zbyt głęboko osadzona w świecie niewyjaśnionych nawet dla samego autora uczuć, stanów czy też pomysłów. Ponad wszelką wątpliwość stwierdzono już, że aby jakikolwiek czytelnik (krytyk i publicysta również zaliczają się do tej grupy) mógł podążać torem myśli autora, z którego dziełem się zapoznaje, autor nie może w opisywaniu "wspólnych" doświadczeń uciec od tego wspólnego doświadczenia zbyt daleko. Otoczak zabrnął w przedziwne rejony i całości tego zbiorku nie ratuje ani asekuracyjnie sformułowana metoda twórcza, ani atrakcyjne dodatki w postaci stron kolorowych lub wydrukowanego na papierze pakowym plakatu.

Na mało pozytywny odbiór trzeciej odsłony tego cyklu wpływa forsowanie wobec czytelnika założenia, że ma czytać tę pozycję tak samo jak komiks. Ciekawe, co by przemądrzały i zwiedziony recenzent napisał, gdyby dostał do recenzji Bibułkę #3 z podtytułem "szkicownik"?
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Galeria


4.0
Ocena recenzenta
3.75
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Bi Bułka #3: Bi Bułka i profesor Sztuka
Scenariusz: Rafał Otoczak Tomczak
Rysunki: Rafał Otoczak Tomczak
Wydawca: Ważka
Data wydania: lipiec 2012
Liczba stron: 104
Format: 175x250 mm
Oprawa: miękka
Druk: czarno-biały
Cena: 28 zł

Komentarze


~gr

Użytkownik niezarejestrowany
    bi
Ocena:
0
Komiks dla inteligentnch. Dla inteligentnych poszukujących w komiksie pixarowsko disneyowskiego, a więc mocno ograniczonego i przez to "dla wszystkich", bukietu wrażeń.
02-01-2013 19:27
~zaniepokojony

Użytkownik niezarejestrowany
    ???
Ocena:
0
Otoczak po tej recenzji rezygnuje z rysowania komiksów!!!

http://otoczak.blogspot.com/2013/0 1/koniec-z-otoczakiem.html
03-01-2013 10:08

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.